Urzędowo tylko napiszę, że potwierdzenie powinno nastąpić zaraz w poniedziałek. Powinniśmy utrzymać się powyżej tego poziomu na zamknięciu. A w najgorszym wypadku zejście nie powinno być większe 66% dzisiejszego wzrostu. Ale tylko z urzędu, już wczorajszy post zakończyłem stwierdzeniem dość wyraźnie preferującym dalszy kierunek. Dziś po prostu stało się co stać musiało. Nie jestem jednak aż tak euforycznie nastawiony jak Zeus (może mi to wybaczy). Tymczasem zobaczmy amerykańskie indeksy. Na początek DJ
zamknięcie minimalnie powyżej oporu, ale też DJ miał najdłuższą drogę do oporu.
Na S&P500 wygląda to znacznie lepiej
Zaś Nasdaq sprawę załatwił definitywnie
Na podstawie tegoż indeksu właśnie sądzę, że droga na północ stanęła otworem, co prawda w dalszym ciągu mówimy o korekcie. Do sygnału średnioterminowego na S&P zostało raptem 2%, zatem już w przyszłym tygodniu może dojść do zmiany rynku niedźwiedzia, w rynek byka.