Jeśli brać pod uwagę wynik dzisiejszej sesji to można odnieść wrażenie, że wreszcie mamy za sobą impuls spadkowy. Ale kiedy dołożyć do tego obroty, oraz zakończenie sesji za oceanem w połączeniu z wizją podwyżek stóp procentowych już we wrześniu, nie wydaje się to już tak oczywiste. Nadal jesteśmy w rytmie dwa do przodu trzy do tyłu, a czy przed nami początek zmiany trendu czy kolejna podbitka dowiemy się w przyszłym tygodniu. Niepokoi mnie brak sił za oceanem do bicia kolejnych rekordów.
Chronological discography of metal music HISTORIA METALU MUZYKĄ SPISANA