Po realizacji RGR i dojściu do linii wsparcia (wobec mocno wyprzedanego rynku), nastąpiło spodziewane odbicie. Jego siła jest dość wyraźna choć naturalna sprawa, że zakrycie świecy czwartkowej zajęło dwa dni. Z jednej strony strach przed kontynuacją, z drugiej chęć dźwignięcia indeksu, w takich okolicznościach trudno liczyć na 4,5% wzrost po 4,5% spadku. Plusem jest kontynuacja w dniu dzisiejszym i styl zakończenia. Dodatkowym wsparciem może tu być przebieg dzisiejszej sesji za oceanem.
W przybliżeniu wyraźnie widać pierwsze przeszkody na drodze ku górze, po dzisiejszym przebiciu 23,6% zniesienia Fibonacciego, można oczekiwać jutro próby sforsowania wyższego oporu na poziomie 38,2%. Zamknięcie powyżej będzie oznaczać kontynuację korekty i szansę na powrót do stanu sprzed ogłoszenia zmian OFE. Wtedy będzie można spoglądać w kierunku mega oporu wyznaczonego linią trendu spadkowego. Ale to jeszcze długa droga.