Pierwszy atak na linię trendu mamy obroniony. Ale wygląda na to, że jeszcze jeden przed nami. Jeśli uda się po raz drugi obronić jest szansa na formację odwrócenia, na przykład podwójne dno (ładnie by pasowało). W przeciwnym wypadku droga do 1900 stoi otworem, ale to nic nowego pisałem już o tym wcześniej. Właściwie od ostatniego razu cały czas jesteśmy w dość wąskim pasie konsolidacji, a kwestia kierunku wybicia po dzisiejszej sesji przechyliła się w stronę niedźwiedzi.
Celowo pokazuję w przybliżeniu, mamy tu trzy poziome linie. Kolejno od góry pierwsza to cień na którym dziś odbywała się zabawa. Druga korpus ostatniego dna i trzecia cień tegoż dna. Lekko ukośnie wznosi się linia trendu, zejście poniżej będzie dość nerwowe.