Po pół roku, a więc dokładnie w połowie eksperymentu mamy niemal idealny remis. Niemal bo jeszcze 28 czerwca o 0,01% prowadził SUFLER a następnego dnia INPLUS odrobił stratę kończąc miesiąc 0,37% przed suflerem. Tak naprawdę nie ma znaczącej różnicy między tym co oferuje Vienna Life od tego co sam stworzyłem. Ale to wyniki w połowie dystansu, a kto wie co wydarzy się do końca roku. Przypomnę tylko, że Sufler ma za zadanie wspierać mnie w decyzjach inwestycyjnych tak by unikać nadmiernych strat. Z drugiej strony pomaga wśród setki funduszy wybrać te, które akurat dają szansę na zysk nieco większą niż inne. Co do projektu INPLUS, ma on za zadanie przede wszystkim stabilizować portfel i w pierwszej kolejności chronić przed stratami a następnie generować zyski. Nadal śledzę zmiany i stara się obserwować zachowanie obu portfeli. Wykres jest na tyle czytelny, że nie wymaga komentarza, wpadka ze złotem w styczniu rzutuje na wyniki Suflera. Ale od marca mamy systematyczną poprawę i zmniejszanie straconego dystansu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz