Goście

Szukaj na tym blogu

2011-04-30

NWOBHM - Nowa fala brytyjskiego heavy metalu

   Końcówka lat siedemdziesiątych wiąże się z przesileniem popularności twórców gatunku Led Zeppelin, Deep Purple czy Black Sabbath. Jednocześnie na bazie rozwijającego się mocno nurtu punk powstaje ożywczy trend łączący elementy obu gatunków. Tak powstaje  tytułowa NWBHM. Za liderów nurtu uważa się
IRON MAIDEN

JUDAS PRIEST


SAXON


MOTORHEAD

DEF LEPPARD


Niemal równolegle tworzyła się niemiecka scena tam prym wiodły grupy
SCORPIONS

ACCEPT

   W mojej ocenie to właśnie te zespoły przyczyniły się do trwania i dalszego rozwoju gatunku określanego mianem Heavy Metal. Miały również wpływ na podział gatunku. Obecnie mówi się o około 5 tysiącach odmian muzyki metalowej. Część z nich postaram się przybliżyć. A za tydzień przedstawię aktualną formę podstarzałych już nieco metalowców

2011-04-29

Podsumowanie miesiąca

   Ostatni miesiąc nie był dla moich inwestycji udany, zapatrzony w złoto i na dodatek ciesząc się z udanych wyliczeń trwałem w ML5 (i nadal pozostaję, choć nie wiem jak długo jeszcze). Patrząc na stan portfela równo miesiąc temu okazuje się, iż mimo niekorzystnego układu dolar i spółki złota sam ML5 przyniósł zysk wartości jednostki o 0,91%. Tak pracowało 75% portfela, pozostałe 25% początkowo ulokowane w SF1 zamknięte ze stratą 0,96% i dalej po wejściu w SKAN2 (ta inwestycja trwająca) na razie -2,81%. Efekt końcowy to -0,65% licząc stan portfela miesiąc do miesiąca. Przy czym wliczam tu również opłaty.
   Teraz weekend na przemyślenia i ewentualne korekty w portfelu. Mimo iż złoto w tym czasie wykonało potężny ruch w górę z poziomu 1418$ do 1559$ w tej chwili to zysk rzędu 9,94%, jednakże dolar w analogicznym czasie stracił 6,52% i tu jeszcze tragedii być nie powinno, bilans dodatni powinien być utrzymany. Jednakże ML5 w analizowanym okresie zarobił 7,02%. a jeśli dołożyć do tego nieudane próby z ćwiartką portfela mamy pełny obraz.
    Tak bywa czasem niby wszystko jasne niby wszystko idzie zgodnie z AT i jest przewidywalne, a wynik nie daje satysfakcji ... cóż pozostaje przemyśleć sprawę. Rozważyć możliwości, bo tych zawsze jest sporo. I biorąc poprawkę na ewentualność korekty, tak ustawić portfel by na koniec maja cieszyć się pozytywnym wynikiem.

2011-04-28

Czy to tylko przypadkowa zbieżność ??

   Proponuję dziś ogląd dwóch istotnych walorów, które na ogół kolerują dodatnio chodzi o edka i złoto.  Bywa, że na chwilę koleracja ulega zaburzeniu, to jednak co do zasady rosnący Eurodolar implikuje wzrost złota i odwrotnie. Gdy tak nie jest możemy traktować okoliczność taką jako wyjątek potwierdzający regułę. Tymczasem na dzisiejszym wykresie dziennym Zarówno na parze walutowej

jak i na złocie


powstają niemal identyczne świece i są to niestety pro spadkowe spadające gwiazdy. Symbole odwrócenia trendu wiarygodne tym bardziej, że w obu przypadkach występują po istotnym wzroście. Na dodatek złoto wybiło się z kanału wzrostowego co może być oznaką przesilenia a RSI jest dość wysoko w strefie wykupienia.

2011-04-27

Wystąpienie szefa FED

    Bywają dni kiedy na nic zdaje się znajomość AT, AF, czy jakiegokolwiek A coś tam, wszelkie informacje są przez rynek ignorowane. Zwykle wtedy rynek oczekuje na coś co uznaje za zdecydowanie ważniejsze. Analitycy ścigają się w "proroctwach" jakie decyzje będą podjęte i może co ważniejsze jakim komentarzem zostaną opatrzone.  Dziś akurat mamy taki dzień - posiedzenie FOMC (odpowiednik naszego NBP, "lepszy" bo amerykański).  Niby powszechnie wiadomo, że stopy nie zostaną obniżone (przecież nie zaczną dopłacać do kredytów). Choć kto wie ? 
   Pozostaje zatem kwestia czy po drugiej serii pompowania dolarów w rynek (QE2), będzie konieczność zastosowania kolejnej. A reakcje cóż wariantów jest kilka. Jeśli po QE2 nie będzie konieczne QE3 to dobrze czy źle dla rynków ? Jest to już w cenach czy wymaga stosownej korekty ? Oczywiście symetrycznie można postawić kilka pytań w sytuacji odwrotnej.  
   Dalsza sprawa co jeśli QE3 okaże się niezbędne ? Reakcje na stanowisko szefa FED mogą mieć swoje odzwierciedlenie zarówno na giełdach jak i na walutach. Nawet postawienie w wątpliwość konieczności QE3 może mocno ruszyć niezwykle zdołowanym dolarem, może nie oznacza musi zwłaszcza że słaby dolar jest na rękę gospodarce amerykańskiej.
  Wydaje się, że do 20:00 - 20:30 nic nie będzie przewidywalne, a i po wszystkim, jeśli Ben Bernanke dobrze zamota w swojej wypowiedzi, prawdziwe reakcje rynku możemy poznać dopiero jutro.

 A co Ben powiedział ? podaję za macroNEXT
  • nie wiem kiedy rozpocznie się proces zacieśniania polityki pieniężnej;

  • ożywienie następuje w umiarkowanym tempie;

  • silny dolar jest korzystny dla USA i światowej gospodarki;

  • ceny benzyny znacząco wzrosły, przyglądamy się temu, jest to niekorzystne dla ożywienia gospodarczego;

  • rynek pracy stopniowo poprawia się, chcemy mieć pewność, że to będzie trwały proces;

  • jeżeli inflacja utrzyma się lub wzrosną oczekiwania inflacyjne będziemy musieli zareagować;

  • koniec programu skupów aktywów będzie miał poważne skutki gospodarcze;

  • sfinalizujemy QE2 na koniec II kwartału, ale będziemy reinwestowali środki z zapadających instrumentów;

  • pierwszy krok w kierunku zacieśniania polityki pieniężnej będzie polegał na zaprzestaniu reinwestowania środków z zapadających instrumentów;

  • dalsze decyzje Fed będą zależały od napływających danych

  • 2011-04-26

    Złoto - jednak korekta

       Mamy przecenę na złocie warto zatem pomyśleć czym może to zejście skutkować, wszak dochodzą do tego spółki i dolar. O ile samego złota bardzo bym się nie obawiał, to cały czas nie dają mi spokoju słabo zachowujące się spółki. Ale zobaczmy najpierw samo złoto, które po wyznaczeniu szczytu intra 1517

    oraz zbudowaniu czarnej spadającej gwiazdy drugi dzień z rzędu pozostaje w odwrocie. Patrząc na zasięg korekty wg struktury Eliota i zniesień fibo powinna zakończyć się na poziomach między 1486 (zniesienie 38,2% ostatniej fali) przy założeniu że teraz mamy 4 w 3, a jeśli 3 jest ukończona wtedy zejście może sprowadzić nas do 1479 w najgorszym przypadku do 1463, odpowiednio 26,3 lub 32,8 zniesienia całej fali 3. Przypomnę jeszcze skąd ta rozbieżność interpretacji. Otóż po pierwszej fali mieliśmy korektę interpretowaną jako trójkąt, stąd początek fali 3 należy przyjąć w momencie wybicia z trójkąta

    jeśli zaś jest inaczej wtedy oznaczenia powinniśmy przyjąć jak na poniższym rysunku wtedy też korekta zejść powinna niżej w okolice 1470
       O ile samo złoto zdaje się być w dalszym ciągu bezpieczne i przy takich poziomach korekty spokojnie może jeszcze w maju atakować poziomy 1580-1600, o tyle martwi dolar, nic nie robiący sobie z ruchów na surowcach (przy ich przecenie powinien się umacniać). Spółki złota właściwie od początku roku wypadają na tle złota bardzo słabo. Zresztą wystarczy porównać daty kolejnych szczytów na wykresach

    2011-04-25

    Wracamy na rynki

       Po świątecznej przerwie wracamy na rynki, przyznam szczerze, że mało informacji, świąteczny nastrój i dystans do tego co dzieje się na świecie (wczorajszy tekst miałem przygotowany wcześniej). Jak również "zmęczenie" świętowaniem nie nastraja do głębokich analiz. Ponadto wróciwszy z rodzinnej biesiady ledwo zerknąłem na najbardziej istotne rynki (część z nich jeszcze handluje) i raczej w tym wszystkim więcej wątpliwości niż sensownych przemyśleń, ale i tym chcę się podzielić. Po pierwsze w świetle coraz głośniejszych nawoływań do korekty dzisiejsze zachowanie indeksów amerykańskich to słabość czy siła rynku?

       Po drugie czy 5% wzrost srebra w ciągu dnia i powrót w okolice dwóch pod wieczór to świadectwo przesilenia na metalach szlachetnych czy może bardziej próba zbadania jak ceny zachowają się na wyższych poziomach z marszu bez korekty ?

    czy spadek notowania XAU o ponad 2% przy ciągle rosnącej cenie złota może być powodem do nerwowych ruchów czy  jest to tylko jednodniowe niegroźne strząśnięcie na płytkim rynku?



    i wreszcie po czwarte czy jutro nasz rynek otworzy się przeceną czy może nadal wyczekiwać będziemy na sygnał z USA? Patrząc na kurs dolara utrzymujący się w okolicach minimum trudno spodziewać się exodusu z naszej giełdy choć kto wie.
        Właściwie to powinienem może dziś nic nie pisać, ale przecież nie robię za guru wszech wiedzącego, a jedynie opisuję własne rozterki, przemyślenia i obawy zastrzegam sobie zatem prawo do stawiania właśnie takich pytań, może tym razem od Was otrzymam odpowiedź ;-)). Oczywiście póki co trzymam się swojego planu pilnie obserwuję rozwój sytuacji i staram się nie robić gwałtownych panicznych ruchów. Jutro przyniesie nowe informacje dane i pomoże odnieść się do całej sytuacji.

    2011-04-24

    Inwestowanie poprzez fundusz - dywersyfikacja

       Jak to naprawdę jest z tą dywersyfikacją ? Alokować środki czy ładować wszystkie jaja w jeden kosz ? Długo myślałem jak ten wątek opisać. A moja trudność wzięła się, właśnie z moich osobistych doświadczeń, opiszę tylko trzy sytuacje , których osobiście doświadczyłem.
    1) Na początku swojej przygody inwestycyjnej jeszcze zanim, cokolwiek zrozumiałem (nadal niewiele rozumiem) przeczytałem artykuł nawet nie pamietam, którego ale uznanego autorytetu, z którego dowiedziałem się, że jednym z elementów niezbędnych do osiągnięcia sukcesu jest rozłożenie środków, tak aby ograniczać straty na wypadek niekorzystnych zdarzeń.  Niestety okazało się, że w ten sposób ograniczyłem tylko swoje zyski. Choć wydawało mi się, że portfel dobrałem dość sensownie, znalazły się w nim 5 funduszy akcji ( w tym zagraniczne) i 5 bezpieczniejszych (pieniężne i obligacji), pod względem walutowym było 6 nominowanych w złotówkach i po dwa w dolarach i euro. Kiedy dobrze spisywały się rynki akcji to część zysków zjadały waluty, zaś kiedy była korekta też nie do końca chroniło to przed stratami. Teraz uznałbym to za przyzwoity fundusz zrównoważony.
    2) Był taki moment, kiedy po dołku bessy, niemal pewny był wzrost na większości ryzykownych aktywów, wtedy też postanowiłem złamać zasady i na pewien czas wejść całością portfela w jeden fundusz, opłaciło się. Zyski z tej inwestycji przeszły najśmielsze oczekiwania, na dodatek w czasie korekty akcji, dolar nadrabiał straty z nawiązką. Po niecałych dwóch miesiącach zamknąłem inwestycję z prawie 20% zyskiem. Za jakiś czas powtórzyłem to na złocie i też było cudownie, ale ... wtedy spóźniłem wyjście i tak się zakręciłem, że oddałem cały zysk w miesiąc oddałem zarobek całego półrocza.
    3) Był też czas niepewności kiedy sygnały nadchodzące z rynku interpretowałem tak 50/50 w jedną lub drugą stronę. I tak też ustawiłem portfel dwa fundusze na oba kierunki, efekt był taki,że portfel stał w miejscu. W czasie kiedy zarabiał fundusz A tracił fundusz B i odwrotnie, a kiedy wykształcił się impuls zamiast wejść na 100% szukałem zabezpieczenia dla drugiej połowy środków tracąc to co zarabiała pierwsza, ale czyż nie mówi się "nie trzymaj wszystkich jaj w jednym koszyku"
    TAK???
     TAK???
     A MOŻE TAK????
        Podsumowanie: Z dywersyfikacją jest jak z całym inwestowaniem nie ma idealnej recepty, a bywa tak, że jest ona uśrednianiem (zaniżaniem) zysków. Jeśli ktoś nie ma czasu lub po prostu nie chce troszczyć się o swoje pieniądze wtedy dobra dywersyfikacja (na pewno nie 10 polskich FA bazujących na GPW) będzie pomocna. Jeśli zaś chcemy zatroszczyć się o nasze inwestycje, ma ona druoplanowe znaczenie, ważniejsza jest umiejętność poszukiwania i dostrzegania okazji inwestycyjnych, a to możemy stopniowo doskonalić jak każdą umiejętność.

    2011-04-23

    Świąteczne melancholie

      Co mogę zaproponować w taki dzień, nie ma nic lepszego nad romantyczne, refleksyjne, nostalgiczne ballady rockowe. Na początek mistrzowie i klasycy niemiecka grupa Scorpions - Lady Starlight
    Queensryche - Silent Lucidity
    Judas Priest - Beyond Realms Of Death
    Guns'n'Roses -Don't Cry
    Led Zeppelin - All My Love
    Krokus - Screaming In The Night
    Def Leppard - Love Bites
    Nightwish - Sleeping Sun
    Over Kill - Solitude
    Ozzy Osbourne - So Tired
    Tesla - What You Give
    Y&T - Wind Of Chance
    Gary Moore - Empty Rooms

    PS. Zapraszam do wspólnej zabawy w ankiecie wybieramy najlepszą z zamieszczonych ballad

    2011-04-22

    Wolne od emocji rynkowych przemyślenia

        Kiedy rynki w większości zamknięte, można na chwilę zatrzymać się i zobaczyć co nam po świętach wydarzyć się może. I jak do tego się odnieść. Oczywiście zacznijmy od S&P500

    Indeks jest w niezwykle ważnym miejscu, na dodatek powstał niezły galimatias na wykresie powyżej zaznaczyłem pro wzrostową formację odwróconej głowy z ramionami i to z wybitą lekko opadającą linią szyi. Ponadto na wykresie widoczne są aż trzy sygnały kupna, najwcześniej pojawia się przebicie od dołu tenkan-sen przez kijun-sen (kilkanaście sesji temu jeszcze w chmurze), dalej mamy wyjście z chmury hossy górą (trzy sesje temu), aż wreszcie sygnał kupna dał MACD. Wyłamanie LS każe przyjąć, że w poniedziałek może dojść do ruchu powrotnego (testu) jeśli zostanie obroniona to  zakres impulsu określić można na jakieś 80-90 pkt. Z kolei zanegowanie formacji tzw. efekt "Psa Baskervill'ów" oznaczać może ruch o podwójnym zasięgu w przeciwnym kierunku.
       Wyjątkowego smaczku dodaje fakt, że na wykresie widać niezależnie od oRGR jeszcze jedną formację tym razem pro spadkową o zasięgu odpowiadającemu zasięgowi oRGR tyle, że na południe. Zaznaczyłem pro spadkowy trójkąt, a także pionową jego zasięg. Odłożyć ten zasięg trzeba będzie od punktu wybicia z trójkąta dołem (jeśli do niego dojdzie) i to określi nam potencjalny zasięg ruchu.


     Najważniejsze będzie co wybiorą inwestorzy w poniedziałek.
         A u nas na wig20, żeby dobrze zobaczyć całą sytuację proponuję kilka wykresów pierwszy pokazuje stan od dołka bessy
    Widać wyraźnie dwie struktury pięcio falowe przedzielone korektą ABC, jednocześnie na uwagę zasługuje fakt stopniowej utraty impetu wzrostowego. Co najlepiej oddaje porównanie zasięgu pierwszej i drugiej piątki. Pierwsza to 1200 pkt. podczas gdy druga niecałe 800. Skracając czas możemy dokładnie przyjrzeć się drugiej piątce

      Tu wyraźnie widać falę 4 jako męczący kilkumiesięczny boczniak (zwany zygzakiem) i ostatnią falę 5 w tej strukturze. Właśnie tej fali proponuję jeszcze dokładniejszą analizę. Ma ona strukturę podfal sugerującą, że ruch nie został jeszcze ukończony.

       Mamy tu wykształcone fale od jeden do cztery (czwórka w postaci flagi), na dodatek w środę flaga została wybita a wczoraj prze testowana czy przed nami zatem kończąca strukturę piątka w piątce?
      Pamiętajmy jednak, że pojawiają sygnały przesilenia a i otoczenie makro nie jest już tak sprzyjające jak kilka miesięcy temu.



    2011-04-21

    Handel przedświąteczny

       Zwykle takie sesje odbywają sie na zmniejszonych obrotach przez co ich znaczenie techniczne jest mniej wiarygodne. Część posiadaczy akcji tak na wszelki wypadek realizuje zyski. Wszak jutro większość rynków nieczynna, a handel odbywał będzie sie głównie w Azji i części wschodniej Europy. Niepewne czasy i obawa przed szybko zmieniającymi się wydarzeniami skłania do wycofania się z rynku. Forexowicze korzystają z płytkości rynku, to przecież najlepsza okazja wywołać ruch niewielkim nakładem środków, kiedy obroty nie duże. Co innego posiadacze funduszy tu raczej nie warto nic zmieniać ani ruszać chyba że mamy pewność lub po prostu zmusza nas konieczność. tak więc powoli wszystko zamiera na czas świąt. Wtorkowy handel będzie miał do zdyskontowania dwie sesje azjatyckie i od tego głównie zależał będzie dalszy rozwój sytuacji. Notowania surowców też nieco na giełdzie  w Shanghai przejmą na ten czas stery. Każdy liczy że jego scenariusz będzie po świętach realizowany. A ja cóż wszystkim życzę udanych spokojnych Świąt, mokrego dyngusa, smacznego jajeczka i niech Zmartwychwstały wszystkim Wam błogosławi.

    PS. Oczywiście jutro i w pozostałe dni też słów kilka napiszę

    2011-04-20

    Co dalej ze złotem ?

       Ostatnie zachowania złota jak i całego sektora wydobywczego ze złotem związanego budziło niepokój i wiele wątpliwości, sam miałem poważne chwile zwątpienia szczególnie, że pierwszy poziom 1487 został w tzw. międzyczasie osiągnięty. Oczywiście pewności nie ma i cały czas jest niebezpiecznie, ale skoro dziś złoto testuje 1500$ to czas na poważnie przyjąć wersję poziom II wynikający z minimum współczynnika fibo tj. 1508$. Po drodze było ograniczenie górną bandą kanału wzrostowego ale ta banda cały czas się podnosi i na dziś jej poziom to 1513, a jutro będzie jeszcze wyżej, ten element więc będzie nam sprzyjał.


    Kolejny poziom to "Hołd Pruski" jak określił go Zeus czyli 1525, przyznam iż mam jeszcze jeden (maksimum współczynnika fibo ten wynosi 1586), nie wspominałem o nim licząc się z tym, że to może być po korekcie. Ale chyba i tę wartość warto włączyć do rozważań już teraz. Mamy w końcu falę 3 o czym najdobitniej przekonuje nas wykres tygodniowy. (To na kanwie dyskusji jak interpretować elitowskie fale). Ta 3 ma jeszcze potencjał. Trend trwa.

       Oczywiście nie oznacza to nieustannej jazdy up, szczególnie że spółki ostatnio wręcz szły swoją drogą, dopiero teraz przypomniały sobie o właściwym kierunku. Zobaczmy zatem wykres XAU

      Do zamknięcia trochę czasu pozostało pojawiła się natomiast piękna luka, cena pozostaje ponad, niebieską tenkan-sen, cały czas obowiązuje sygnał kupna z 23.03. na dodatek jeśli indeks dziś zamknie się powyżej 221,58 zostanie on wzmocniony. generalnie patrząc na wykres trudno oprzeć się wrażeniu, że realizowane jest to duże niesymetryczne "W", o którym już wcześniej wspominał Zeus, a ostatnie zawirowania okazały się testem wybitej formacji. Ale poczekajmy spokojnie do zamknięcia sesji. Jednocześnie nie możemy zapomnieć o cyklicznie dobrym dla złota maju wynikającym min. z obchodów Święta Światła w Indiach

    2011-04-19

    Od czego zależy punkt widzenia ?

      Dziś mały eksperyment pokażę 3 wykresy.

       Pierwszy to po prostu Wig20 w skali miesiąca i dwugodzinne taktowanie. Na nim nie ma żadnych oznaczeń ot po prostu świeczki i tyle. Każdy z Was zapewne coś tam dostrzeże. Następnie pojawią sie wykresy mój i Zeusa, a może Zeusa i mój celowo nie wyjaśnie, kto jest autorem którego wykresu. Być może ktoś z Was dostał na maila wykresy od Zeusa ja swój wysłałem tylko Jemu.
    Rzecz w tym jak podświadomie (i jest to zupełnie normalne), każdy z nas w pierwszej kolejności dostrzega sygnały sprzyjające scenariuszowi, który obrał, dlatego wystarczy znać zajętą przez każdego z nas pozycję, by poznać autora wykresu.


       I nie chodzi o to kto ma rację chodzi o fakt, że zajmując określoną pozycję podświadomie doszukujemy się rozwiązań sprzyjających naszemu scenariuszowi. Jest to niebezpieczne, dlatego właśnie tak cenna jest wymiana doświadczeń, przemyśleń, i pewnie między innymi dlatego trwamy z Zeusem na forum money od 3 lat.

    Z podziękowaniem dla ZEUSA52

    2011-04-18

    Dzień pełen wrażeń

       Takie dni jak dziś mają potężny ładunek emocji i najłatwiej w takim czasie o błąd, jedni święcą tryumfy bo stanęli na czas po (wydaje się) właściwej stronie inni z niepokojem obserwują co też dzieje się na wykresach, czy nie jest za późno na ewentualny ruch, zmieniać coś czy czekać wszak decyzja podjęta dziś zrealizuje się za dwa dni w najlepszym wypadku za dzień.
       Warto odłożyć na bok emocje i spokojnie zobaczyć co powie nam wykres na razie zakończyła się sesja na gpw i rynkach europejskich. Sentyment najlepszy nie był (ktoś odświerzył Grecję Portugalia nie działała). Jeśli taki cel mają grubasy to oznaczać może tylko jedno rozpoczęliśmy korektę ukończonej piątki wzrostowej rozpoczętej 1 lipca 2010r.
      Spodziewać się zatem można korekcyjnej struktury ABC o minimalnym zasięgu 38,2 zniesienia fibo. Chyba, że grubas ma inny plan z trójkąta przechodzi we flagę po to by strząsnąć "gorące ręce" i kontynuować wzrost celem ukończenia ostatniej części wzrostowej.
       Z poprzedniego wykresu 5 fala jest strukturą jakby nie ukończoną zaznaczyłem rzymskimi znakami i ewidentnie brakuje tam fali V. Wiemy oczywiście, że "grubas" zrobi wszystko, żeby nas przechytrzyć

    2011-04-17

    Inwestowanie poprzez fundusz - strategia

       W inwestowaniu jednym z ważniejszych elementów jest określona strategia, przy czym samą strategię możemy rozpatrywać w kilku aspektach. A lepsza jest najgorsza strategia niż brak jekiejkolwiek. Przedstawię kilka strategii, bez oceniania, która lepsza, tylko po to by pokazać jak można inwestować, a każdy zapewne znajdzie coś dla siebie.
    1. "Na śpiocha" czyli po prostu "kup i trzymaj", ostatnie lata pokazały,  że może zawodzić, zaletą jest święty spokój brak konieczności znajomości tematu, z kolei wady to ryzyko uzyskania mało satysfakcjonującego zysku w sytuacji gdy zakup dokonany na"górce"
    2.  Aktywna - przenosimy środki z jednych aktywów w drugie starając się uniknąć poważniejszych korekt na rynkach, daje duże zyski, ale też w razie błędu powoduje duże starty
    2. Uśrednianie ceny zakupu - czyli to co proponują polisy inwestycyjne, poprzez systematyczne zakupy (niekoniecznie wielkimi kwotami) budujemy kapitał, może się okazać mało skuteczna gdy kapitał jest niewspółmiernie większy od wpłaty
    3. "Bezpieczna" - 65% inwestujemy  w fundusze pieniężne resztę w fundusze agresywne
    4. "Zrównoważona - jak wyżej środki dzielimy po połowie
    5. "Agresywna" - nawet 100% lokujemy w najbardziej ryzykowne za to dające największe szanse na zysk fundusze, ale też musimy liczyć się ze stratami na jakie jesteśmy narażeni. (warto stosować stop loss - czyli założenie jaką maksymalnie stratę jestem gotów ponieść)
    Prochu nie wymyśliłem, ale może ktoś na tym skorzysta i oczywiście nie miałem na celu podawania szczegółowo na czym która polega. Sam stosuję połączenie kilku tu podanych.

    2011-04-16

    Covery, covery, covery

       Nie trzeba nikomu chyba wyjaśniać cóż to takiego, ostatnio zjawisko modne i powszechne. W dobrym tonie jest,  aby zespół nagrał utwór, najlepiej hit innego autora. Często jest tak, że od tego zaczynają młode zespoły, bywa też że wielka gwiazda wydaje specjalny album z coverami np. Metallica, Over Kill a na naszym rynku najlepiej robi to Acid Drinkers. Jakiś czas temu w poście "Hity światowe inaczej" pokazałem metalowe covery muzyki pop. Dziś covery o nieco innym charakterze.
       Zacznijmy od klasyka Highway Star w wykonaniu Metal Church na uwagę zasługuje solo gitarowe w oryginale Lord grał na sławnych organach Hammonda

    A tak Pantera interpretuje Planet Caravan z repertuaru Black Sabbath
    

    Zmarłego niedawno Gary Moore'a przypomni nam w utworze Over the Hills And Far Away fiński Nightwish z niesamowitą Tarja Turunen na vocalu
    

    W coverze Changes - Black Sabbath wykonynawym przez Over Kill śpiewa Bobby nie Ozzy ... znający wiedzą co mam na myśli


       Niektóre covery były tak udane, że dawały nieco zapomnianym utworom nowego wymiaru tak było w przypadku Boba Dylana, wykonujący jego utwór Guns 'n' Roses dali utworowi drugie życie

      To tylko namiastka tego co w kategorii coverów dzieje się w metalowym świecie muzyki. Na koniec jeszcze próbka możliwości polskiego Acid Drinkers, tu "coverują Pink Floyd, Rolling Stones i niespodzianka... Creedence Clearwater Revival nazwa może nie mówić nic ale nie znam osoby, która tego nie słyszała :-))


    



    
        

    2011-04-15

    Złote zmartwienie

      Moje pisanie miało między innymi pokazywać emocje i przeżycia. Dziś właśnie co nieco o emocjach, a konkretnie rozczarowaniu i złości. Nie jest łatwo analizować i przewidzieć jak zachowają się rynki, fakt pomyłki można przyjąć z pokorą szczególnie jeśli jest się amatorem, takim jak ja. Ale strasznie dołujące jest jeśli założenia niby są spełnione, ale brak konkretnego efektu, wtedy właśnie ręce opadają. 
       Proponuję zobaczyć dzienny wykres złota, po dwudniowej korekcie mamy dalszy ruch z nadłożeniem i bite kolejne rekordy, intra już zrealizowany został pierwszy opór (przekroczone 1487).

    Można by zacierać ręce super sprawdziło się itd. Niestety jak z kolei zobaczyć wykres XAU i uświadomić sobie, że ostatnie 5 świeczek odpowiada ostatnim pięciu na złocie, masakra

    do tego wszystkiego dokłada się słabnący dolar też ostatnie 5 świec

    A jak wygląda to na wykresach tygodniowych ? Tu interesuje nas tylko ostatnia świeca




       Mimo iż na złocie mamy dobry układ, indeks XAU stracił ponad 4% a i dolar nie pomaga. A dzieje się to wszystko na rosnącym rynku akcji. Pytanie czy spółki wyprzedzają to co ma wydarzyć się na złocie czy może ruch na spółkach zacznie się w przyszłym tygodniu. Pół królestwa i konia temu kto jest to w stanie rozwikłać. A swoją drogą weekend na przemyślenie czy warto w związku z tym siedzieć w złocie czy szukać innych okazji. Dziś jeszcze nie wiem. 


      

    2011-04-14

    Jak to jest z tą korektą

       Niewątpliwie jest rynki delikatnie się osuwają bo trudno to co się dzieje zwać kataklizmem. W dalszym ciągu realizowany jest scenariusz budowy prawego ramienia orgr (i nadal zagrożenie przejścia w podwójny szczyt). Martwić może fakt że układ jest tak widoczny, że tylko ktoś kto nie chce może go nie widzieć. A to zwiastuje "niespodzianki" grubasy być może spróbują jakiejś sztuczki by się obłowić naszym kosztem zapewne już coś knują i było by świetnie gdyby udało się rozgryźć ich plany. A formacja na s&p500 sami zobaczcie nawet oznaczenia zbędne
    lewy szczyt jest lekko niżej niż prawy zatem ramie prawe nie musi schodzić do poziomu lewego właściwie ten dzisiejszy cień mógłby nawet wystarczyć, aby rozpocząć ruch w kierunku LS czyli lekko wznoszących się szczytów. Pozostaje pytanie o pretekst.
       Wig20 na ten okres wszedł sobie w wygodny trend boczny na trzymiesięcznym wykresie tworzona jest lokalna struktura eliota z wykształconą falą 1, 2, 3 ten boczniaczek mógłby być 4 a dalej 5 z docelowym poziome 3000 na który wszyscy czekają.
       Na koniec zostawiłem sobie złoto, nie ma jeszcze pewności ale kto wie czy nie miałem racji prognozując schłodzenie oscylatorów. RSI po odbiciu od 70% zeszło do 50% teraz wykonuje zwrot, przyczyny takiego stanu mogą być dwie. Pierwsza to właśnie ten scenariusz czyli czysta technika, drugi być może inwestorzy przypomnieli sobie o bezpieczeństwie na wypadek sytuacji kryzysowych (widmo inflacji, strach przed korektą na giełdach, pogarszająca się sytuacja w Japonii, arabskie zamieszki). Tutaj też dużo niepewności jak zachowają się spółki i co z dolarem. Samo złoto na wykresie wygląda bardzo dobrze
    sygnał kupna z 24.03. nadal obowiązuje oscylatory schłodzone i tu od biedy cieniem z przed dwóch dni można by zaliczyć test wybitej orgr (trójkąta). Oby tylko spółki chciały się do tego ruchu przyłączyć.
    

    2011-04-13

    Mój mały jubileusz w Skandii

      Dziś mija piąta rocznica założenia mojej pierwszej polisy w Skandii Multiportfel Spektrum jestem więc w jednej piątej całego programu. I tu krótka refleksja, mój sprzedawca nie obiecywał mi gruszek na wierzbie. Nie kusił szalonymi zyskami, po prostu spytał czy nie warto by część zarabianych pieniędzy odłożyć, po to by w czasie kiedy zdrowie zacznie szwankować i sił na pracę nie będzie, mieć ekstra kilka złotych odłożone na aktualne potrzeby.
       Uświadomił też fakt, że produkt celowo obwarowano wysokimi opłatami likwidacyjnymi by pomóc klientowi wytrwać. Następnie pooglądaliśmy sobie przykładowe symulacje, przyjmując różne średnie stopy zwrotu. Ładnie wyglądało na wykresie stan inwestycji po 25 latach przy stopie 25%, ale też od razu stwierdziliśmy, że jest to niemożliwe, jako wyznacznik przyjęliśmy 10%. Mam wydrukowaną te tabelkę i co roku sprawdzam sobie jak mają się moje inwestycje.  Jeszcze nie było tak, żeby wartość polisy była niższa niż prognoza (nawet w kryzysie). Do tego całkiem niezłą sumkę udało się odłożyć na koncie dodatkowym (to mam pod ręką w razie.... odpukać)
       W międzyczasie łyknąłem bakcyla inwestycyjnego, poczytałem trochę książek, poćwiczyłem trochę AT, odłożyłem trochę do SFI, tak dla porównania, założyłem drugą polisę dla żony (też całkiem fajnie funkcjonuje). I choć nie zawsze i nie wszystko się udaje jestem z tego produktu zadowolony. Tego też każdemu chciałbym życzyć, nawet jeśli należycie do osób "naciągniętych" czy "wrobionych" i jesteście niezadowoleni. Nie poddawajcie się, postarajcie się dobrze poznać swój produkt, by wykorzystać jego możliwości. Nie chodzi tu o szybki zysk od tego jest giełda i forex tu chodzi o systematyczne budowanie zaplecza na przyszłość. Ktoś ładnie powiedział "Myśl o przyszłości bo tam spędzisz resztę swojego życia"
                                                                                               Z dedykacją dla mojego Doradcy
    PS. Tak to dziś pamiętam (krótko), ale od pierwszej rozmowy do podjęcia decyzji minęło 2,5 miesiąca.

    2011-04-12

    Surowcowe zwątpienie ?

       Po dzisiejszych spadkach na surowcach, można ulec zwątpieniu, sam mam takowe. Ale tak naprawdę co zmieniło się od momentu kiedy ukazał się wpis "Sugestywne surowce"?
       Na dziś miedź wykonuje ruch powrotny do wybitej formacji flagi i po przetestowaniu ma szansę  na realizację. Zielona linia utrzymuje się nad ceną więc trend wzrostowy zachowany. Znaczenie chmury bessy z racji jej grubości jest znikome (im grubsza chmura tym większe jej znaczenie), ponadto wiele wskazuje na jej zakończenie. Sygnał kupna (słaby) nie jest jeszcze zanegowany dzisiejsza cena ponad tenkan sen (niebieską).
       Złoto nadal pozostaje w kanale lokalnym, po odbiciu od 70% na RSI należy się schłodzenie, oscylator zbliża się do 50, a zatem jest szansa na zwrot, ewentualny test dolnej bandy kanału. I tu jest zagwozdka poniższy wykres wygenerowałem z platformy forex, a co widzą na swoim wykresie amerykanie?
    oni widzą tak jak im pokazuje stockcharts a tu niestety mamy harami formację odwrócenia (na szczęście nie tę najgorszą, po pierwsze z racji proporcji świec po drugie z racji układu ich kolorów. Gorzej byłoby gdyby kolory ustawiły się odwrotnie, a miedzy świecami istniała większa dysproporcja korpusów. Niemniej jest groźnie

       No i ropa na koniec ta w dalszym ciągu pozostaje w trendzie a jej oscylatory musiały być przegrzane znacznie bardziej niż na złocie i innych surowcach. Chmura hossy rozszerza się podnosząc jej znaczenie.
    Do tego wszystkiego dolar nie potwierdza na razie tej przeceny pozostaje nadal bardzo słaby. Może już jutro zmienię zdanie na razie mimo wszystko pozostaję optymistą w kwestii surowców.

    2011-04-11

    S&P 500 - co buduje ?

      Pisałem kiedyś (S&P jako drogowskaz), że w momentach niepewności, w tym indeksie z racji jego znaczenia poszukuję inspiracji, do dalszego rozwoju sytuacji na rynkach. Rzut oka na wykres pięciomiesięczny co nieco sugeruje. Już na forum money wspominali koledzy o możliwości korekty, tak na naszej giełdzie jak i na innych walorach. W preferowanym scenariuszu dla złota też, mogą przytrafić się krótsze lub dłuższe okresy przestoju. Ale wróćmy do wykresu czy Wy też widzicie to co ja ?

       A może pamiętacie bardzo podobny układ, gdzieś całkiem niedawno ? No dobrze trudno mi oprzeć się wrażeniu, jakoby s&p500 naśladował ruchy złota robiąc to w lekkim przesunięciu czasowym. Kwestię oRGR rozpatrywałem na złocie, choć do mnie przemawiał bardziej trójkąt jako formacja kontynuacji trendu (jedno drugiego nie wyklucza). A może więc najbliższy tydzień, trzeba założyć powrót indeksu w okolice 1300 pkt, dla uformowania prawego ramienia ?  I nie zdziwiłbym się gdyby podobnie jak na złocie formacja łagodnie przeszła w trójkąt by kontynuować ruch wzrostowy (ten ostatni  impuls przed większą korektą). Tymczasem rynek wykorzysta sytuację do schłodzenia oscylatorów, zebrania siły przed kolejnym atakiem.  

    2011-04-10

    Inwestowanie poprzez fundusze - czas 2

       Tydzień temu czas rozpatrywany w kontekście realizacji transakcji. Dziś czas trwania inwestycji, jaki podstawowy błąd popełniamy? Po pierwsze skoro to rynek rządzi, nie możemy nakazać mu by do naszych planów się dostosował. Tak często słyszę pytania. "W co zainwestować na rok?" albo "Chcę zarobić na wakacje (pół roku) w co zainwestować ?" nawet pytanie w stylu "Chcę zainwestować na 5 lat co będzie najlepsze ?" W ten sposób już na starcie ograniczamy szanse na sukces inwestycyjny. Weźmy na przykład pierwsze pytanie. Kupujemy na rok fundusze akcyjne np. w czerwcu 2007 więc sprzedać chcemy w czerwcu 2008. Bez komentarza. Takie inwestowanie to po prostu zakup i modlitwa o szczęście. Im krótszy czas inwestycji tym więcej potrzeba szczęścia. Nawet przy 5 letnim horyzoncie może okazać się, że zysków nie będzie, albo będą mniejsze niż na lokacie.
      Jak więc traktować czas inwestycji ? Po pierwsze to nie może być określona data w punkt. Czas należy planować, ale w sposób elastyczny. Na przykład zakładając horyzont 2 letni, jeśli już po półtorej roku mamy 30% zysk i obawy, że dalej tak dobrze może już nie być, zamykamy pozycję wcześniej, wtedy niech fundusz pieniężny chroni nasz zysk. Jeśli zaś po dwóch latach nie mamy satysfakcji, nie obrażajmy się na rynki nie "przyklepujmy" straty, może okazać się, że miesiąc dwa później wyjdziemy z inwestycji z niezłym zyskiem. Ponadto zawsze spodziewajmy się straty a nie liczmy zysków, wtedy każdy zysk da nam satysfakcję. Przypomnę to my musimy dostosować się do rynku nie rynek do nas. 

    Archiwum bloga